Akatsuki

Proponuje swoją nominację na kucharza polowego.

Proponuję prostą hierarchię  i nazewnictwo tak żeby każdy po nazwie wiedział z czym do kogo uderzyć.
To oczywiście moja propozycja:
Przywódca sojuszu -nieważne czy to będzie Generał czy prezydent czy jeszcze inaczej
Dyplomata - stosunki pomiędzy sojuszami
Dowódca deff
Dowódca off
Rekrutant
W razie rozrostu sojuszu każdą funkcję można zdublować tak aby zawsze był dostęp do funkcyjnych i do pomocy

Ten, co ma największy off/def wcale nie musi być dobrym dowódcą. Jedna sprawa wyszkolić sobie armie i dziać, a inna zorganizować akcje na wielką skalę.

Mieć dużą armie ,a sie nią umieć posługiwać...  to często nie idzie w parze.
Uważam że to powinno być rozbite na deff i osobno off ,to powinni być gacze którzy dużo siedzą przed kompem aby byli prawie zawsze osiągalni ,no i chyba najważniejsze muszą umieć zarządzać nie tylko swoim wojskiem ale i wojskiem całego sojuszu.
Ale chyba się nie muszę rozpisywać bo tu sami doświadczeni gracze i wiecie o czym mowa

Ale nie ma kandydatów do stanowisk

mnie kluje w oczy jedno... ciagle na forum sa te same osoby ciagle te same... w sojuszu jest tyle osob a naprawde malo ejst wogule zarejestrowanych na forum

Po prostu ja odzywam sie tylko wtedy, kiedy mam cos do powiedzenia, nie lubie pisac dla samego pisania